Obecnie jedną z największych przeszkód, z którą boryka się współczesna reklama (w tym również storytelling), jest zbyt duża liczba informacji. Spoty marketingowe, banery internetowe, pop-upy – wszystkie te formy reklamowe konkurują ze sobą w zakresie dostarczenia odbiorcy jak największej liczby faktów, ciekawostek o produkcie czy jego cech. Jednak… nie tędy droga.
Taki obrót spraw przeczuwał już Italo Calvino, który w swoich „Wykładach amerykańskich” zdiagnozował jedną z bolączek współczesnej jemu literatury – a był nią brak przejrzystości. W jaki sposób storyteller może obecnie czerpać z tej kategorii? Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że przejrzystość jest daleka od dosłowności. W storytellingu wykorzystuje się historię po to, by ukryć jej faktyczny cel – czyli sprzedaż produktu bądź usługi. Przejrzystość może być więc drogą do osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie. Do tego jednak trzeba zaangażować wyobraźnię odbiorców – właśnie za pomocą ciekawej opowieści.
Jeśli chcesz wiedzieć, co łączy storytelling z przejrzystością i jak to zestawienie wykorzystały takie marki jak Volvo, Patagonia czy Mercedes, przeczytaj pełną wersję artykułu.