Zaczynasz swoją przygodę z własnym biznesem? Nie wiesz jak skutecznie dotrzeć do odbiorców swoich produktów lub usług? Spokojnie, nie od razu Rzym zbudowano.
W dzisiejszym zwariowanym świecie, prowadzenie prywatnego biznesu przypomina pokonywanie ośnieżonych szczytów górskich w letnim obuwiu. Dlaczego tak jest? Połączenie gospodarek krajowych w jedną sieć wzajemnych zależności zdecydowanie zaostrzyło rywalizację konkurencyjną na rynkach. Wybicie się spośród tłumu to nie lada wyzwanie, które nie jest bynajmniej niemożliwe.
Jak reklamować firmę? Jakie procesy należy wdrożyć, aby zbudować trwałą przewagę konkurencyjną własnego biznesu? Jakie kanały skutecznie wpływają na promowanie firmy? Gdzie reklamować firmę? Te i inne pytania zadają sobie przedsiębiorcy chcący zjeść największy kawałek tortu spośród innych rynkowych graczy. I to jeszcze nie koniec… To czy Twojej firmie uda się odkryć czym jest efektywna promocja przedsiębiorstwa zależy w głównej mierze od wdrożenia skutecznej strategii promowania własnej marki, tak abyś znalazł się krok przed innymi, a nie w samym środku „pola bitwy” o klientów.
Istna czarna magia? Pewnie wydaje Ci się, że cokolwiek nie zrobisz usłyszysz budzący grozę dźwięk błędnej odpowiedzi z teleturnieju „1 z 10”? Niekoniecznie! Podejmij wyzwanie.
Reklamowanie firmy – media tradycyjne czy Internet?
Przeglądając fora internetowe związane z fotografią możemy natknąć się na odwieczną walkę entuzjastów fotografii analogowej i cyfrowej. Jedni uwielbiają woń chemii fotograficznej i magiczny klimat panujący w ciemni. Dla drugich istotna jest szybkość i ogromne możliwości związane z retuszem zdjęć cyfrowych. Wszystkich łączy natomiast jedno – pasja do robienia zdjęć, tak jak Ciebie i Twoich konkurentów spajają próby dotarcia do konkretnej grupy docelowej. Jak to ugryźć? Promuj swoją firmę za pośrednictwem kanałów online i offline. Tylko, która metoda jest najskuteczniejsza? Odpowiedź jest banalnie prosta. Spróbuj je połączyć!
Pamiętaj! Jeśli nie ma Cię w Sieci, nie istniejesz. Wielu przedsiębiorców błędnie podchodzi do zagadnienia promocji wybierając tylko jedną perspektywę komunikacji – offline. Wówczas nieświadomie zawężają grono potencjalnych odbiorców lub wręcz przeciwnie – kierują przekaz do zbyt szerokiej grupy. Świat stanął przecież na głowie. Internet stał się tak oczywistym narzędziem, że funkcjonowanie poza jego środowiskiem bywa trudne, a niekiedy nawet niemożliwe.
Nie oznacza to jednak całkowitego wyparcia promocji offline. Do szczególnych grup docelowych dotrzesz jedynie tradycyjnymi kanałami. Załóżmy, że produkujesz klej do protez zębowych, więc Twoim kluczowym „targetem” są seniorzy. Jako „magistralę” przekazu wybrałeś ścieżkę online. Wyobraź sobie teraz babulkę siedzącą przez kominkiem, która za pomocą podłączonego do sieci tabletu szuka skutecznej recepty na wypadającą sztuczną szczękę. Brzmi tak samo realnie jak obietnice polityków? Owszem. Sytuacja jest oczywiście łatwiejsza, jeśli kierujesz swoje produkty lub usługi do grupy docelowej uznającej Internet za coś oczywistego. Wniosek nasuwa się sam. Precyzyjnie określ zatem nośniki informacji adekwatne do Twoich klientów, tak aby skutecznie skierować do nich przekaz.
Czy znasz efekt synergii w marketingu?
Wiesz już, że wymiary promocji on- i offline wzajemnie się przenikają. Innymi słowy – podjęte działania mogą się wspierać lub współdziałać w podobnym zakresie. Przedstawię Ci prosty przykład. Mój dobry znajomy prowadzi prywatny żłobek. Czując na karku oddech konkurencji zaczął zastanawiać się jak rozreklamować firmę. Wpadł na pomysł zorganizowania przedstawienia kukiełkowego dla najmłodszych. Chcąc dotrzeć do konkretnej grupy docelowej, czyli rodziców, skupił swoją uwagę jedynie na sferze offline. Na spektaklu pojawiło się… troje dzieci…
Tsunami negatywnych myśli przeszło wówczas przez jego głowę, lecz determinacja w dążeniu do celu okazała się być silniejsza. Powtórzył więc swoją inicjatywę wykorzystując do promocji synergię wymiarów online i offline. Oprócz zamieszczenia informacji o wydarzeniu w prasie drukowanej, jako nośnik reklamowy wykorzystał także Facebook. Swój przekaz zaadresował do mieszkańców warszawskiego Mokotowa, którzy posiadają dzieci poniżej trzeciego roku życia. Reklamy na Facebooku można bowiem precyzyjnie „targetować”, dlatego „trafiają w źródło” niczym tabletka na ból głowy. W efekcie sporego zainteresowania przedstawieniem musiał szybko zorganizować dodatkowe krzesła dla widzów. Wniosek? Skutecznie dotarł do potencjalnych klientów, wywołując u nich pożądaną reakcję i tym samym w realny sposób wpłynął na promocję swojej firmy.
Co jeszcze zyskasz łącząc ze sobą sposoby promowania biznesu online i offline? Racjonalnie wydasz swoje pieniądze, efektywnie wykreujesz markę, a niekiedy poszerzysz grono odbiorców Twoich produktów lub usług. Osiągniesz tym samym najlepsze rezultaty i Twoja „marka” stanie się silniejsza, co przyczyni się do wsparcia sprzedaży i wzmocnienia rozpoznawalności firmy.
Brzmi zachęcająco? Działaj zatem!